Przyznam szczerze, że ostatni mail od czytelnika zabił mi ćwieka...
Niby logiczne, że wyraz "suchy" stopniuje się: suchy, bardziej suchy, najbardziej suchy.
Ale jednak, wiele stron internetowych przedstawia, jakoby stopniowanie to miało się odbywać w ten sposób : suchy, suchszy, najsuchszy.
Moje słowniki nic na ten temat nie wiedzą.
E-słowniki sjp.pwn.pl (nie mylić z sjp.pl, gdzie wyraz może wrzucić praktycznie każdy, nawet słabo rozwinięty szympans i dotyczy ona wyłącznie słów, które dopuszczone są w grach słownych typu scrabble) również na ten temat milczą.
Wydaje się, że... Pampers strzelił sobie samobója.
Jednakże w tym przypadku nie pokuszę się, być wyrocznią - wszak język polski jest giętki i zmienny...
Gdybym jednak miała podać jednoznaczną odpowiedź, napiszę tak:
więcej warte jest to, iż w renomowanych słownikach ten wyraz nie występuje.
Pozdrawiam
(nadal będę szukać odpowiedzi, czy reklama nie wprowadza w błąd...)