Dzisiaj, moi drodzy, wyjątkowo - nie czepiam się słów, tylko zdjęć.
Dla Joemonstera (albo źródła, z którego ten portal korzysta) Marine Lorphelin (na pierwszym zdjęciu) i Ashley Green (zdjęcie drugie) to jedna i ta sama osoba.
Z całego serca gratuluję profesjonalizmu!
Podam jeszcze link do artykułu, gdyby ktoś chciał przekonać się, że nie dokonałam paskudnego fotomontażu ;) http://www.joemonster.org/art/22652/Upadle_miss_10_dni_i_po_koronie
P.S. Na JM zaglądam (a jakże!) i mimo takich 'wpadek' - polecam, bo podobno powaga zabija powoli ;)
Edit:
widzę, że już ktoś zwrócił ekipie JM uwagę i Ashley Green zniknęła ;) Na szczęście - od czego mamy screeny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz