sobota, 21 czerwca 2014


Dostałam maila od stałej czytelniczki "Korektora..." z prośbą o rzucenie okiem.
Kochana, mało sobie tego oka nie wydłubałam ;)

Korekta na druku wygląda zupełnie inaczej, ale w tych warunkach, wydaje mi się, że jest wystarczająca ;)

Pozdrawiam :)

1 komentarz:

  1. Żadnych 4-ech, 60-tych itd. "4" lub "czterech", "60." lub "sześćdziesiątych". Ta korekta nie jest wystarczająca - niestety. Odsyłam do Macieja Malinowskiego (http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=18) i Poradni Językowej PWN. Nie chcę, żeby to zabrzmiało złośliwie, po prostu uważam, że przy każdej możliwej okazji warto weryfikować swoją wiedzę i zwiększać kompetencję językową - jeszcze gorsze od popełniania błędów jest ich utrwalanie przez tych, którzy mogą być postrzegani jako znawcy tematu. Dotyczy to zresztą chyba wszystkich dziedzin nauki (wątpliwe zalecenia dietetyczne powtarzane bezmyślnie od wielu lat przez lekarzy itd.). Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń